W dniu 11 listopada b.r. Stowarzyszenie pod Żaglami zorganizowało rajd rowerowy pod hasłem „ W hołdzie Wolności” miejscami pamięci naszej gminy, by w ten sposób włączyć się w obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości. 18 osobowa grupa (przeszkolona co do bezpiecznego zachowania się na drodze) wyruszyła z placu Ks. Kościeszy Kosmowskiego dokładnie o 08.30 w kierunku cmentarza parafialnego. Tam, w chwili zadumy zapaliliśmy znicze na zbiorowej mogile pomordowanych we wrześniu 1939 r, oraz pod pomnikami Powstańców Wielkopolskich i uczestników Wiosny Ludów. Zwartą grupą, wyposażeni w biało-czerwone flagi ruszyliśmy w kierunku Trzemżala. Ok. 10 km odcinek pokonaliśmy z małymi przygodami (tzw. niegroźne zderzenie na rozbudzenie J) . W Trzemżalu po raz pierwszy zapaliliśmy znicz pod niedawno odsłoniętym obeliskiem upamiętniającym zasłużonego Powstańca Wielkopolskiego majora Mieczysława Palucha, urodzonego właśnie w tej miejscowości. Chwila wytchnienia, uzupełnienie płynów i kolejny odcinek do pokonania, tym razem do Kozłowa, wsi w której żył, pracował i został zamordowany kolejny zasłużony Ziemi Trzemeszeńskiej Wojciech Bąk. Pogoda wspaniale się wyklarowała w międzyczasie i już taka pozostała do końca naszej podróży. Przez Jastrzębowo dotarliśmy na cmentarz w Kruchowie do kolejnego miejsca pamięci w naszej okolicy. Spokojne wiejskie drogi pozwoliły na podziwianie niesamowitych jesiennych widoków i rozmowy z uczestnikami rajdu w trakcie jazdy. Droga mijała niezwykle szybko. Skierowaliśmy się do Kocina – miejsca zamordowania 27 okolicznych mieszkańców przez Niemców hitlerowskich w 1939 r. Piaszczysty dukt z wieloma pagórkami był dla niektórych nie lada wyzwaniem, ale ostatecznie w pełnym składzie dotarliśmy do celu, by zapalając znicz oddać hołd tamtym ludziom i tamtym wydarzeniom. Zupełnie niespodziewanie spotkaliśmy przy pomniku potomków pomordowanych , którzy rokrocznie przyjeżdżają w to miejsce by przywołać tamte czasy, by ich z kolei potomkowie, zapamiętali tamtą tragedię dla kolejnych pokoleń. Spotkanie z Nimi było dla nas niezwykle cennym doświadczeniem. Pozostał jeszcze do odwiedzenia obelisk w Niewolnie. Nieuchronnie zbliżała się godzina 12.00. Ustaliliśmy na porannej odprawie, że niezależnie od miejsca w którym będziemy się wówczas znajdować przystaniemy i odśpiewamy 4 zwrotki hymnu narodowego. Zawrotne tępo jazdy sprawiło, iż 11.57 dotarliśmy do niewoleńskiego pomnika i tam w połączeniu z całym krajem odśpiewaliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Ostatnim punktem naszego rajdu było wspólne wypicie kawy i wspaniałe rogale marcińskie . Zatrzymaliśmy się na świetlicy w Niewolnie. Tam mieliśmy czas na odpoczynek po pokonaniu 40 km trasy, rozmowy, plany na kolejne rajdy. To było bardzo świąteczne przedpołudnie. Rozstawaliśmy się w przeświadczeniu, że wybraliśmy właściwy sposób na uczczenie tak wspaniałego wydarzenia, jakim jest odzyskanie niepodległości- upamiętnienie tych którzy oddali życie za Ojczyznę. Rajd był ostatnim – 3, w tym roku tzw. niepodległościowym wpisującym się w narodowe obchody tegoż święta.
Wszystkim uczestnikom dziękujemy, że wybrali się z nami na wspólne świętowanie.
Rajd zrealizowano ze środków UM w Trzemesznie.
|